Anna Cyrkunowicz

BYĆ FLORYSTĄ

PORADA FLORYSTY - DODATEK

Gdzieś wyczytałam, że wachlarz od początku był symbolem godności. Był też czymś na co nie każdy mógł sobie pozwolić. Do jego wykonania wykorzystywano drewno najwyższej jakości, kość słoniową czy szylkret.

Wachlarze były z piór, koronek, papieru i początkowo służyły tylko do ochłody. Wszystkie były wykonywane ręcznie, misternie zdobione, nawet te zdałoby się tylko z papieru potrafiły zapierać dech w piersi swoim orientalnym pięknem. Gejsze wykorzystywały wachlarze w tańcu, a chińskie Kung Fu, jako broni.*

Z czasem tradycja używania wachlarzy na dobre przeniosła się na stary kontynent i wachlarze stały się częścią nie tylko stroju, ale również życia towarzyskiego. Powstał swoisty język wachlarza używany w dyskretnych rozmowach na salonach. Ważny był ruch wachlarza, stopień jego rozłożenia, sposób złożenia, zasłonięcie nim oczu, dotknięcie do ust, policzka, czy ramienia... w ten sposób kochankowie mogli jawnie wyrażać swoje emocje, mogli się tak ostrzegać, flirtować i zapraszać na tete a tete...

Wbrew pozorom język wachlarza jest wciąż żywy, tylko mało znany ;)

Tak, jak pisałam wcześniej, nie każdy mógł sobie pozwolić na wachlarz i nie każdy mógł go używać według własnego uznania. Istniała cała dworska etykieta z tym związana. Przykładowo tylko królowa mogła w pełni rozkładać wachlarz w obecności króla. Dlatego po wachlarzu można było poznać, kto jest kim na królewskim dworze...

Wydaje się, że wachlarz u florystów i dekoratorów wnętrz miał już swoje pięć minut, chociaż ja myślę, że to jest raczej przerwana lekcja muzyki.. Wachlarz, to bardzo ciekawa w wyrazie forma wiązanki ślubnej i nie tylko. Tworzony na gotowej formie, niekiedy na prawdziwym wachlarzu właśnie, czasem tylko z kwiatów o silnych zdrewniałych pędach ułożonych w masie, z rączką lub bez...

Uwielbiam wachlarze ;)

Wszystkiego dobrego :)

Anna Cyrkunowicz

* Kukg Fu wymyśliła kobieta taka ciekawostka :)