Anna Cyrkunowicz

BYĆ FLORYSTĄ

PORADA FLORYSTY

Tulipany przybyły do nas z Imperium Osmańskiego w połowie XVI wieku. Największą popularnością cieszyły się w Niderlandach, gdzie jedna cebulka potrafiła kosztować tyle, co 40 srebrnych kielichów, a zdarzały się i droższe. Najbardziej fascynowały te z nieregularnymi, postrzępionymi płatkami. Ówcześnie nikt nie wiedział, że nie jest to żadna konkretna odmiana, tylko zwykła choroba. Ale były piękne, wyjątkowe i pożądane przez wielu hodowców ;)

Tulipanom ciętym powinno się zawsze zabierać pierwszy liść. Końcówkę tniemy na prosto, układamy skrętolegle i wstawiamy do pękatego wazonu. Zawsze mamy na uwadze to, że tulipany przyrastają na długość i chodzą za światłem. W kompozycjach układamy je nieco niżej od pozostałych kwiatów, a wazon z tulipanami regularnie obracamy.

Moim zdaniem tulipany najlepiej prezentują się same ze sobą, w masie, raczej licznie, bez żadnego konkretnego przybrania. Ewentualnie podarowane pojedynczo z jakąś małą dekoracją, może właśnie serduszkiem przyklejonym do liścia, tak symbolicznie na Dzień Kobiet.

Tulipan mówi wiele, a zależy to od koloru. Ogólnie oznacza Dobrze mi z tobą :-)

A jak pominąć mowę kwiatów, jest to po prostu piękny kwiat, który cudnie pachnie i przynosi wiele radości, bez względu na to, czy kwitnie na naszej rabatce, w parku za rogiem, czy stoi w wazonie na stole...

Wszystkiego dobrego :)

Anna Cyrkunowicz