31 sierpnia 2020

Anna Cyrkunowicz

BYĆ FLORYSTĄ

Anna Cyrkunowicz

Być Florystą

2019-2025

 

 

 

 

PORADA FLORYSTY

Podpatrzone

Kiedy sami dobieramy sobie dekoracje na ślub/wesele/przyjęcie przeglądamy różne katalogi, albumy zdjęć ze ślubów gwiazd czy naszych najlepszych koleżanek. Szukamy tego czegoś, co nas zachwyci. Marzy nam się jakiś oryginalny pomysł na... I nie ma w tym nic złego, że coś sobie upatrzymy. Musimy jednak pamiętać o tym, że rzeczy prezentowane w tego typu pismach/portalach/albumach są bardzo często wyrwane z kontekstu i zebrane razem w naszym projekcie, mogą zwyczajnie w świecie do siebie nie pasować.

 

Niektórzy myślą, że wystarczy zmienić to i owo, kolory czy kwiat wiodący i będzie ok. Inni na siłę łamią zasady myśląc, że są na czasie albo nazywają to hucznie folklorem. Czasy się zmieniły, to prawda. Kiedy słyszę, że „nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba”, odpowiadam, że owszem, ale harmonia, której uczyli starożytni zawsze będzie modna ;)

 

Oczywiście można przekroczyć pewne granice i zamiast klasycznego łuku użyć formy koła, a dekorując salę kierować się właśnie asymetrią. Z zieleni tworzyć oryginalne ścianki, bukiety podwieszać pod sufitem, a balony łączyć w całe girlandy razem z kwiatami.

 

Można dodawać "kryształowe" krzesła do ciężkich drewnianych stołów, gdy wokół jest już za dużo drewna. Można „zapomnieć” o obrusach, używać „butelkowanego” światła, wypożyczać gotowe ścianki z łapaczy snów albo stawiać na łuk z trawy pampasowej, pąsowej róży i piwonii...

 

A pomysłów na dekoracje jest bez liku.

 

Ale „diabeł tkwi w szczegółach”.

 

Poza oczywistym kolorem, który zawsze można zmienić, jest jeszcze wyraz, przekaz, waga optyczna poszczególnych elementów dekoracji i rzecz jasna styl całego przyjęcia.

 

Przykładowo

 

Można wykorzystać przezroczyste balony z helem. Umieścić je niezbyt gęsto na stołach, na różnych wysokościach zamiast klasycznych bukietów. Dodadzą nieco lekkości wnętrzom, w których dominuje już drewno i zieleń. I chociaż całość zdaje się być minimalistyczna i w sumie dość gustowna, to jednak nie użyję tu słowa glamour.

 

Z kolei ciężkie i okazałe „bukiety” z białych, strusich piór wykonane na ciężkich kandelabrach są na tyle silne w wyrazie, że w zupełności wystarczą za wszystkie inne dekoracje. Wyszukana elegancja, być może nawiązanie do lat 30tych. Dlaczego nie? Ale to pociąga za sobą konkretny fason sukni, dobór samochodu i odpowiedniej sali. Mam rację?

 

Zawsze możemy użyć średnich świeczników ozdobionych klasycznie kwiatami, sznurami pereł itp. koralików złotych/białych/srebrnych lub szklanymi zawieszkami. W zależności od tego w jakim staną wnętrzu, jaka będzie suknia panny młodej, zastawa, wzór zaproszenia, przeniesiemy się do innej epoki, dodamy nutę romantyzmu do całości albo pójdziemy w przebrzmiały już ciężki w wyrazie styl bajkowo-pałacowy.

 

Pragnąc zaś czegoś nowoczesnego, oryginalnego możemy wybrać dekoracje wykonane z okazałych liści. Greenery są ostatnio bardzo modne. Jeśli niektóre z liści zostaną pozłocone, zabielone lub pomalujemy je na taki kolor, jaki potrzebujemy całość nabierze nieco charakteru. Jednak nie dostawiajmy do tego babcinej porcelany w kwiatki.

 

 

 

Wszystkiego dobrego :)

Anna Cyrkunowicz